Zakupy w internecie to czysty zysk. Kupujemy taniej i bez wychodzenia z domu. Zgodnie z przysłowiem „Mądry Polak po szkodzie” dopóki nie spotka nas żadna przykrość nie przyjdzie nam do głowy aby sprawdzić czy regulamin sklepu czy portalu aukcyjnego zapewnia nam jakąkolwiek ochronę przed oszustwem. Jak nie dać się wpuścić w maliny?
1. Nie rozmawiaj z nieznajomym
Ta reguła działa bez zarzutu. Zanim zdecydujesz się na zakupy sprawdź z kim masz do czynienia. Jeśli na stronie sklepu nie znajdziesz adresu pocztowego siedziby firmy – powinna ci się zapalić czerwona lampka. Niekiedy to jednak nie wystarcza. Oszuści gotowi są podać ulicę, która… nie istnieje w danym mieście. Jak to sprawdzić? Skorzystaj z Google Maps albo Zumi.pl.
2. Niezawodna poczta pantoflowa
Komentarze na stronie aukcyjnego wystawcy są kopalnią wiedzy. Dowiesz się z nich jak naprawdę działa firma. Internauci ostrzegają się wzajemnie o zbyt długim czasie dostawy, słabej jakości towaru, wadach lub braku kontaktu ze sprzedawcą. Niestety rzadko jest to wyświetlane na głównej stronie, dlatego wielu z nas omija tę zakładkę.
3. Atrakcyjna cena
Czy aby na pewno? Wielu sprzedawców obniża cenę by znaleźć się na szczycie listy w wyszukiwarkach cenowych. Przy zakupie okazuje się jednak, że utracone pieniądze odzyskują z niebotycznych stawek za przesyłkę. Na co jeszcze łatwo się naciąć? Zdarza się, że towar w zadziwiająco niskiej cenie nie posiada gwarancji lub jest kradziony.
4. Płatność
Dobrze, jeśli sprzedawca umożliwia płatność przy odbiorze – wówczas nic nie tracisz, jeśli towar będzie wadliwy zwrócisz go nadawcy. Pamiętaj by zawsze sprawdzić paczkę przy kurierze by zamiast nowego sprzętu nie odkryć w kartonie… kilku cegieł. Jeśli jednak musisz zapłacić od razu wybierz kartę kredytową – łatwiej będzie wycofać transakcję niż w przypadku przelewu.
5. Dowody zbrodni
Niezwykle ważne jest zachowywanie dowodów zakupu – paragonów, faktur, potwierdzeń – ale także korespondencji mailowej ze sklepem, w którym dokonaliśmy zakupów. Jest to kluczowe w momencie kiedy będziemy żądać reklamacji.
6. Prawo 10 dni
W ciągu 10 dni od zakupu (a ściślej mówiąc od momentu dostawy) masz prawo odstąpić od umowy i odesłać towar bez podania przyczyny. To prawo, które nie działa w handlu tradycyjnym, jest deską ratunku w tym elektronicznym. Kupując przez internet często nie mamy pojęcia o tym jak w rzeczywistości wygląda produkt. Ale uwaga! W ten sposób nie zwrócisz płyt czy gier komputerowych jeśli z opakowania zdejmiesz folię.
7. Na wszelki wypadek
Dobrze jest wiedzieć gdzie szukać pomocy gdy wejdziesz w konflikt ze sklepem internetowym. Do Twojej dyspozycji pozostają miejscy lub powiatowi rzecznicy konsumentów, a także Federacja Konsumentów i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a jeśli robisz zakupy w sklepach zagranicą to również Europejskie cen.
~DAR
Źródła: federacja-konsumentow.org.pl, uokik.gov.pl, konsument.gov.pl, wyborcza.biz