Odsetek ludzi dożywających starości ciągle rośnie. Postęp cywilizacyjny i rozwój medycyny sprawiły, że granica starości znacznie przesunęła się w czasie. Główny Urząd Statystyczny prognozuje, że w 2020 roku osoby starsze będą stanowiły 22% społeczeństwa.
Emeryci wychodzą z roli schorowanych dziadków bawiących wnuki – coraz częściej wybierają aktywny tryb życia. Jeżdżą na nartach, uzupełniają wykształcenie, prowadzą własne firmy. W Polsce temat ageizmu jest ciągle nowy, ale coraz bardziej popularny i powinniśmy nauczyć się, jak go rozpoznać, by dobrze sobie z nim radzić.
Młodość wygrywa z mądrością?
Ageizm obejmuje wyznawanie irracjonalnych poglądów, przesądów i stereotypów dotyczących osób czy grup społecznych, opartych na ich wieku. Osoby starsze wzbudzają niechęć młodych przez ich zmniejszające się zdolności poznawcze i ruchowe oraz przekonanie, że na rynku pracy, w związku z rosnącym bezrobociem, powinni ustępować im miejsca. Czasem ta niechęć wiąże się ze strachem przed koniecznością opieki nad starzejącymi się rodzicami, która w naturalny w naszej kulturze sposób spada na dzieci. Coraz częściej odchodzi się od tradycji poprzednich pokoleń doceniających wartość osób starszych jako przepełnionych życiową mądrością. Dziś powszechniejsze bywa stwierdzenie, że osoby po 50 roku życia „nie nadążają” za współczesnym światem, co uruchamia ciąg pogardliwych skojarzeń z naiwnymi i zatwardziałymi w swych radykalnych poglądach „moherami”. Wiek stał się balastem, a kult młodości nadal święci tryumfy.
Kiedy zaczyna się starość?
Media od wielu lat promują młodość. Na co dzień nawet nie zauważamy, jak wiele reklam pokazuje ludzi starszych jako głupszych, bezwartościowych, schorowanych. Statystyki pokazują, że starość przychodzi wcześniej niż moglibyśmy się tego spodziewać. Dla kobiet granica, w której tracą zainteresowanie potencjalnych pracodawców wypada już około 35 roku życia.
Zobacz: Aktywna kobieta >>
W trochę lepszej sytuacji są mężczyźni, których problem ten dotyka dziesięć lat później. Wówczas trudniej jest znaleźć pracę, takie osoby określane są jako „niereprezentacyjne” bądź „nierynkowe”. Bywa, że pracodawcy po prostu niezręcznie jest wydawać polecenia osobom starszym od siebie. Wiek wpływa również na wysokość zarobków – jest trzecią przeszkodą po niepełnosprawności i płci, którą trzeba pokonać w drodze do zatrudnienia, także ze względu na to, że wraz z wiekiem rosną wymagania dotyczące płac. Wciąż stawia się na ludzi młodych dzięki ich elastyczności i otwartym podejściu do życia i biznesu. Okazuje się jednak, że nie zawsze się to sprawdza.
Autorytet seniora
Są firmy, które chętniej zatrudniają osoby starsze. I za tym przemawia wiele czynników. Młodym ludziom zarzuca się brak umiejętności zawodowych, beztroskę i niedojrzałość. Seniorzy mają bowiem nie tylko ogromne życiowe doświadczenie, ale są również bardziej zmotywowani do pracy ze względu na chęć jej utrzymania i znacznie rzadziej zmieniają miejsce zatrudnienia. Łatwiej jest im też poskromić młody zespół, a przez ich naturalny autorytet sprawnie przekonują do swoich racji i świetnie reprezentują firmę w kontaktach biznesowych. Niestety dyskryminacja ze względu na wiek jest tak mocno zakorzeniona w naszej kulturze, że często przychodzi automatycznie, bo w ogóle nie zdajemy sobie z niej sprawy.
Prawo swoje, praktyka swoje..
Ageizm przede wszystkim bardzo trudno jest udowodnić, zatem walka z nim nie jest prosta. O obowiązku równego traktowania możemy dowiedzieć się z Kodeksu Pracy, który zakazuje dyskryminacji z jakiegokolwiek powodu: płci, rasy, religii, przekonań politycznych, orientacji seksualnej bądź właśnie wieku. To kryterium nie powinno mieć więc żadnego znaczenia dla zatrudniania lub traktowania pracowników.
Jednak linia orzecznictwa Sądu Najwyższego niekoniecznie broni seniorów. Można odnaleźć stanowisko, że zwolnienie pracownika, który osiągnął wiek emerytalny jest społecznie uzasadnione w ramach racjonalizacji zatrudnienia.
Zobacz: Reforma 67 >>
Kwestię zakazu dyskryminacji ze względu na wiek porusza też ustawodawstwo Unii Europejskiej w „Dyrektywie o równości zatrudnienia”: państwa członkowskie mogą uznać, że odmienne traktowanie ze względu na wiek nie stanowi dyskryminacji, jeżeli w ramach prawa krajowego zostanie to obiektywnie i racjonalnie uzasadnione, zgodnym z przepisami celem. Dyrektywy nie mają jednak bezpośredniej mocy wiążącej dla państw Wspólnoty, co pozostawia otwartą drogę do nietraktowania zaleceń w sposób absolutny. Osobom dotkniętym dyskryminacją ze względu na wiek pozostaje zatem cierpliwość i szukanie zatrudnienia w firmie, która doceni ich kwalifikacje.
~DA-R
_________
Źródła:
interia.pl | www.onet.pl