Osiąganie zysku dla samego zysku to strategia obca tym, dla których liczy się życiowe powołanie. W biznesie szczególnie dużo osiągają często pasjonaci – ludzie, którzy prowadząc interes, realizują w nim swoje zainteresowania i ambicje. Łatwiej im osiągnąć sukces przede wszystkim dlatego, że wierzą w potrzebę podjętych inicjatyw. Ta wiara umacnia zaangażowanie, przypomina o ważnym celu starań i rekompensuje porażki.

Zasadę tę potwierdza przykład inwestycji Pawła Buszmena – współzałożyciela sieci Polsko–Amerykańskich Klinik Serca. Oddziałów PAKSU jest już dwadzieścia. Działają m.in. w Bielsku-Białej, Chrzanowie i Rzeszowie, i obsługują rocznie ponad szesnaście tysięcy pacjentów. Główną ideą, którą przyjęły, jest rozpowszechnianie nowatorskich metod leczenia chorób sercowo-naczyniowych.

Przede wszystkim kardiologia

Paweł Buszman urodził się w 1961 r. w Rudzie Śląskiej. Ukończył z wyróżnieniem Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach. Karierę naukową, którą rozpoczął zaraz po studiach, poświęcił w szczególności kardiologii. Aktywnie wspiera najnowsze osiągnięcia w tej dziedzinie medycyny, wprowadzając nowe metody leczenia chorób serca i uczestnicząc w wielu krajowych i zagranicznych projektach badawczych.

Buszman, kierownik pracowni i oddziałów kardiologicznych, wielokrotnie przekonywał się o trudnościach, z którymi borykają się polskie ośrodki leczenia chorób serca. Jako współzałożyciel PAKSU i jego Prezes Zarządu, pierwszy zwyciężył monopol szpitali publicznych na medycynę, która wymaga tak wysokich nakładów finansowych. Umożliwił pacjentom dostęp do oddziałów kardiologicznych także poza ośrodkami uniwersyteckimi.

Co istotne – choć Kliniki Serca mają status placówek niepublicznych, świadczą usługi w ramach umów z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Biznes w medycynie. Medycyna w biznesie

Choć trudno mówić o tym z wydźwiękiem pozytywnym, Buszman trafił na chłonny rynek. W Polsce na zawał serca zapada rocznie ponad 100 tys. osób. Wciąż dla więcej niż jednej trzeciej pacjentów, kończy się on śmiercią. Miażdżyca tętnic, która prowadzi do zawału, została uznana za chorobę cywilizacyjną XXI w.

Żyjemy w pośpiechu, nerwowo, nie dbamy o zdrowie i kondycję. W takiej sytuacji usługi medyczne to jedna z najprężniej rozwijających się gałęzi polskiej gospodarki. Rosnące zapotrzebowanie na fachową opiekę i specjalistyczne terapie, powoduje wzrost inicjatyw konkurencyjnych względem usług szpitali publicznych. Potwierdza to wysokie, trzecie miejsce Buszmana w rankingu Forbes na liderów biznesu 2012.

Kliniki Serca kuszą także inwestorów. W 2011 r. Advent International – międzynarodowy fundusz private equity, wszedł do spółki i zakupił mniejszościowy pakiet jej akcji.

Biznes można rozkręcać „po trupach”. Ale można także, ze skutkiem lepszym w wielu wymiarach, inwestować przeciw „trupom” – jednocześnie dla poprawy stanu zdrowia Polaków i dla wsparcia najnowszych osiągnięć medycyny. Jak pokazuje inicjatywa PAKSU, pieniądze nie muszą być głównym celem inwestycji. I tak jest najlepiej: kiedy towarzyszą realizowaniu ważnej (dosłownie życiowej!) misji.

~ASZ

Źródła: forbes.pl, klinikiserca.pl, wikipedia.pl, rp.pl, ekonomia24.pl

0 0 votes
Article Rating
0
Would love your thoughts, please comment.x