Ozdoby do włosów? Biżuteria? Wydawać by się mogło, że na drobnych dodatkach trudno jest zarobić przyzwoite pieniądze. Okazuje się jednak, że rękodzieło w polskim internecie ma się świetnie i co roku notuje 20-30% wzrost sprzedaży. Co, gdzie i jak sprzedawać, by przynosiło to upragnione zyski? Odpowiedzią mogą być platformy pośrednictwa.

Co dla kogo?

Moda na ręcznie robione gadżety trwa dopiero od kilku lat. Tanie rzeczy z sieciówek trochę już nam się przejadły – wolimy być oryginalni, a noszenie na sobie jedynego, bądź jednego z niewielu egzemplarzy zapewnia nam oryginalność i poczucie wyjątkowości. Do tego dochodzi szlachetność wspierania młodych, krajowych projektantów. Zaczęło się więc od drobnostek – wazoników i puzderek, biżuterii na zamówienie, unikatowych torebek, ręcznie malowanych szalików i dzierganych czapek. Dziś oprócz akcesoriów można kupić również odzież dla całej rodziny (włącznie z czworonogami), zabawki dla dzieci (szczególnym powodzeniem cieszą się te ekologiczne, z drewna lub kartonu), a nawet meble (mile widziane z odzysku, wyszperane na pchlich targach, którym autor nadaje „nowe życie”).

Gdzie?

Pierwszy serwis skupiający autorów tego typu produktów, etsy.com, powstał w 2005 roku. Dziś milion sprzedawców dzieli się swoimi wyrobami z 30 milionami klientów. Polska nie została w tyle – w tym samym czasie powstały dwa największe portale – Pakamera i DecoBaazar. W latach 2010-2011 rękodzieło osiągało ogromne sukcesy w internecie, a twórców, również amatorów, ciągle przybywało. Obecnie możemy korzystać również z niemieckiej sieci DaWanda.

Jak?

Choć właściwie każdy może zostać twórcą to nie każdy i nie od razu może korzystać z serwisów pośrednictwa jako sprzedawca. Firmy te mają różną politykę – Pakamera weryfikuje sprzedawców, DecoBaazar prowadzi selekcję, bo ich zdaniem inny model po prostu się w Polsce nie sprawdzi. DaWanda też wymaga spełnienia kilku istotnych kryteriów, takich jak chociażby dodanie swojego zdjęcia do strony sklepu. Sprzedawca wystawiając swoje produkty na podobnych stronach zgadza się na pobranie prowizji od każdej sprzedanej rzeczy. Jest to od 5 do 25 procent wartości produktu.

0 0 votes
Article Rating
0
Would love your thoughts, please comment.x